Bartosz Wilczok, Remhome

Stanowczo odradzamy współpracę. Jesteśmy wyrozumiali i niestety zostało to bezczelnie wykorzystane. "Fachowiec" na początku poinformował nas o sytuacji rodzinnej, która może spowodować wydłużenie prac, na co się zgodziliśmy, jednak termin z przesunięcia o tydzień wydłużył się do nigdy. Kilkukrotnie powtarzające się sytuacje, że bez absolutnie żadnej informacji Pan nie stawiał się w umówionym czasie. Ponadto notoryczne spóźnianie bądź przekładanie spotkań, lekceważące podejście do zlecenia, brak okazania jakichkolwiek potwierdzeń zakupów materiałów mimo wielokrotnych próśb z naszej strony. Ostatecznie zlecenie nie zostało zakończone, ponieważ Pan po raz kolejny przekładał terminy na co nie mogliśmy się zgodzić. Zlecenie które miało zająć tydzień trwało 1,5 miesiąca i nie zostało zakończone mimo zapłaty. Ostatecznie po "współpracy" zostaliśmy bez zamontowanych gniazdek i bez 500 zł, które za to zapłaciliśmy. Wisienką na torcie niech będzie fakt, że podczas próby rozmowy telefonicznej usłyszałam, że Pan będzie rozmawiał tylko z moim mężem po czym rzucił słuchawką (ja zdążyłam wypowiedzieć jedynie słowa przywitania). Nieterminowość, niesłowność, chamstwo, absolutny brak umiejętności komunikacji, a do tego szowinizm- omijać szerokim łukiem.

Instalacja oświetlenia szybka i sprawna. Na pewno jeszcze skorzystam z usług Pana Mateusza :)